Tym razem umawiamy się z naszą ulubioną przewodniczką na Rondzie Daszyńskiego by z bliska przyjrzeć się wybudowanym w ostatnich latach wieżowcom.
Stara "Syberia" - bocznica kolejowa, którą pamiętamy jeszcze z lat 60. i 70. przeszła ostatnio absolutną metamorfozę. Ze zdziwieniem przemieszanym z zachwytem przyglądamy się nowoczesnym wieżowcom, zaglądając czasem do ich wnętrza. Agnieszka uświadamia nam koncepcje i pomysły według, których zostały zbudowane. Minimalizm, funkcjonalizm, skóra smoka, struktura kryształu, budynek w kształcie serca, zielone osiedla, rewitalizacja przestrzeni - przyglądamy się i doceniamy prace architektów i konstruktorów.
Szczególne miejsce w opowieściach Agnieszki zajmują budynki zaprojektowane przez naszego wybitnego, nieżyjącego już, architekta Stefana Kuryłowicza. Syn Danusi miał okazję współpracować z tym wybitnym artystą - usłyszeliśmy więc dodatkowe ciekawe i ciepłe historie o pracach architektów :). I z radością obejrzeliśmy fajny pomnik Pana Stefana z symbolicznym ukrytym w środku malutkim ślimakiem.
Warszawski Manhattan to nie tylko wieżowce.
Agnieszka odkrywa przed nami różne warstwy historii Warszawy:
- tej związanej z Fabryką Norblina i rewitalizacją terenów po niej,
- tej związanej z pomnikiem Żydów, którzy po Powstaniu w gettcie przedostali się kanałami do aryjskiej części Warszawy
- tej związanej ze starą zajezdnią tramwajarską, w której mieści się obecnie Muzeum Powstania Warszawskiego
Na całej trasie dzisiejszej wycieczki z ciekawością i radością przyglądaliśmy się muralom i różnym pomysłom czyniącym przestrzeń miasta cieplejszą i bardziej atrakcyjną dla przechodniów.
Tak czy inaczej kochamy Warszawę i nawet mamy fotograficzne dowody na to ;)
A już za tydzień, 26 października, wycieczka do Żelazowej Woli, Kampinosu i Lasek
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz