środa, 12 lipca 2023

Ogrody sztuki w Muzeum Narodowym

Minisłowniczek: link = adres internetowy - wszystko to co jest tu napisane na czerwono, wystarczy kliknąć :) 



>

Co może się kryć pod hasłem "Ogrody sztuki" w Muzeum Narodowym? Otóż bardzo ciekawe spotkanie :)
Nie wędrowaliśmy po salach Muzeum oglądając obraz po obrazie - od razu pani przewodniczka zaprowadziła nas na koniec galerii malarstwa polskiego, gdzie rozsiedliśmy się wygodnie na przygotowanych stołeczkach przed jednym z obrazów. Obraz przedstawiał bogaty bukiet kwiatów. Pani przewodniczka przedstawiła nam obraz: "Bukiet kwiatów w wazonie" Henryki Beyer namalowany w 1827 roku. Dowiedzieliśmy się trochę o malarce, jej pracach i o tym obrazie. Dotąd wszystko było jak przy zwykłym zwiedzaniu galerii :)
Ku naszemu zaskoczeniu nie przeszliśmy do kolejnego obrazu a otrzymaliśmy plansze z fragmentami bukietu pani Beyer i zadanie zlokalizowania fragmentu na obrazie, rozpoznania kwiatów z poszczególnych fragmentów i określenie skąd znamy te kwiaty. Z ożywieniem próbowaliśmy sobie przypomnieć i dopasować roślinki - praktycznie nam się udało rozpoznać wszystkie, a nawet nieco skorygować nazwy umieszczone na odwrocie plansz ;)


Ze stołeczkami w rękach przenieśliśmy się do następnego obrazu też związanego z ogrodem, a był to "Dziwny ogród" Józefa Mehoffera namalowany w 1903 roku. Tu też pani przewodniczka opowiedziała nam o artyście i obrazie, zastanawialiśmy się również nad symboliką szczegółów obrazu, a zwłaszcza nad wielką ważką niecko kojarzącą nam się z współczesnym dronem... A po opowieści pani przewodniczka zaprosiła nas głębiej do ogrodu rozdając nam słoiczki z pachnidłami i mieliśmy rozpoznać jakie to są zapachy - były to sosna, róża, mięta, lawenda, bez...


Kolejnym obrazem był „Słońce majowe" również Mehoffera namalowany w 1911 w Jankówce. Tu poza historią namalowania obrazu mogliśmy domyślić się ukrytej za nim akcji - oczekiwania na gości, którzy mają się zjawić na podwieczorek w majowe popołudnie. A jako dodatkowe zadanie otrzymaliśmy kartki z przysłowiami odnoszącymi się do miesięcy i mogliśmy sprawdzić na ile pasują one do dzisiejszych czasów. Nie da się ukryć, że wyraźnie się uwidoczniła zmiana klimatu...


Ostatni obraz nas zaskoczył - nie było widać ogrodu, właściwie niczego nie było widać. A jednak ogród był, obraz nosi tytuł "Nokturn – łabędzie w Ogrodzie Saskim w Warszawie nocą" i został namalowany przez Józefa Pankiewicza w 1893 roku. Tu pani przewodnik zwróciła nam uwagę na rolę koloru, budowanie nastroju, bo choć obraz jest głównie ciemny, to zarówno puchate plamy jaśniejsze jak i żółte trochę falujące plamy pozwalają opisać to co moglibyśmy zobaczyć za dnia - łabędzie na stawie, latarnię i budynek nad brzegiem. A jako zadanie dodatkowe mieliśmy dopasować swoje emocje do kolorów jakie otrzymaliśmy na kolejnych planszach.


To było bardzo ciekawe, angażujące i pouczające spotkanie. Dzięki niemu zupełnie inaczej będziemy patrzyli na obrazy i będziemy je lepiej rozumieli. Mamy nadzieję, że to nie ostatnie takie spotkanie ze sztuką i z Muzeum Narodowym. Tymczasem mozna podziwiać zbiory Muzeum online.
A na zewnątrz Muzeum można podziwiać ogrody na żywo :)





Przypominamy adres mailowy:

senior-swd@egonet.pl



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz