


W listopadowe przedpołudnie czytaliśmy wiersze.
Najpierw przy stolikach w mniejszych grupach rozmawialiśmy kto wiersze czyta a kto nie czyta i dlaczego? Potem czytaliśmy kto co przyniósł - tomiki wierszy, ręcznie przepisane fragmenty i opowieści. Niektóre z nich mówiliśmy z pamięci (!) wiele innych przeczytaliśmy przez mikrofon - wiersze Adama Asnyka, ks. Jana Twardowskiego, Wisławy Szymborskiej, Adama Mickiewicza.
Niektóre z nich zaśpiewaliśmy - Marka Grechuty "Niepewność" ... zadając sobie pytanie "Czy to jest przyjaźń czy to jest kochanie" i Juliana Tuwima fragmenty "Kwiatów Polskich"







Potem była niespodzianka - okazało się, że Teresa pisze wiersze i nawet wydała tomik swojej poezji. Przeczytała kilka utworów i opowiedziała dlaczego i w jakich okolicznościach powstały. W wielkim skupieniu ich słuchaliśmy i każdy nagrodziliśmy wielkimi brawami zazdroszcząc Teresie talentu i wrażliwości.










Bardzo to było poetyckie, piękne i inspirujące przedpołudnie!
Kochajmy poetów! Kochajmy poezję! - wołamy za Piotrem Skrzyneckim.
Dziś także powitaliśmy po raz pierwszy na naszych spotkaniach obecne Marylę (sąsiadkę z Okopowej) i Bożenę (zaprzyjaźnioną z naszymi "Libankami") - cieszymy się że byłyście. Zapraszamy na kolejne spotkania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz