Tym razem skorzystaliśmy z "gotowca" czyli ze spaceru z przewodnikiem organizowanego przez warszawskie ZOO dla seniorów. Dużą zaletą tych spacerów jest to, że są one tematyczne i prowadzi je przewodnik, który opowiada o zwierzętach w kontekście tematu spaceru. My trafiliśmy na temat przywództwa w świecie zwierząt i jak się okazało jest to bardzo ciekawa i zróżnicowana sprawa.
Spacer zaczął się przy wybiegu flamingów, które w naturze żyją w ogromnych stadach, co praktycznie uniemożliwia wyłonienie jednego lidera i generalnie każda flamingowa rodzina ma swojego lidera. A tymczasem w warszawskim ZOO liderem stadka flamingów został samiec warzęchy zwyczajnej, jedyny przedstawiciel innego gatunku :)
Kolejnym punktem spaceru była małpiarnia czyli kompleks wybiegów dla pawianów, goryli i szympansów. I tu każdy gatunek ma inny model wyboru lidera. U pawianów liderem zostaje ten osobnik, który najlepiej dogaduje się z członkami stada, u goryli i szympansów najsilniejszy i największy w stadzie samiec. Ciekawostka jest to, że w stadzie goryli tylko jego przywódca może wykonywać słynne walenie się w pierś, inne samce tego nie robią. W pawilonie szympansów szczególnie nas rozczulił starutki Szymon, jako jedyny siedział przy szybie oddzielającej go od ludzi i reagował na nasze gesty. Widać było, że jest już bardzo stary...
Z małpiarni przeszliśmy do wybiegu lwów gdzie pan lew zaprezentował nam się w całym swoim majestacie króla zwierząt - zaryczał jak trzeba i majestatycznie ułożył się na kopule imitującej nieco tzw. kopi. Pani lew pozostawała nieco na uboczu, ale prezentowała się również okazale. W przypadku lwów również liderem zostaje najsilniejszy samiec, który otacza się haremem lwic i dzieciarnią a każdy dorastający młodzieniec jest proszony o opuszczenie stada.
Zupełnie inny model przywództwa obowiązuje wśród słoni afrykańskich. Przede wszystkim stada tworzą samice z młodymi, a stadu przewodzi najstarsza, najbardziej doświadczona samica. Dorosłe samce tworzą niewielkie grupy lub wędrują po sawannie samotnie, do stada samic dołączają wyłącznie w celach rozrodczych. Również w ZOO panie słonice maja osobny wybieg a pan słoń osobny.
Za to żyrafy bytują wspólnie na jednym wybiegu i w naszym warszawskim stadzie liderem jest najmniejszy i najmłodszy samiec :). Żyrafy są zwierzętami spokojnymi i towarzyskimi tak bardzo, ze nawet walki samców o przywództwo maja charakter sportowego siłowania się, tyle że nie na ręce a na wypustki na głowie podobne do rogów. W przypadku naszego lidera objęcie przywództwa było dużo prostsze - jest jedynym samcem w stadzie...
Przedostatnim Przystankiem spaceru był wybieg surykatek. Te sympatyczne zwierzątka dla odmiany tworzą stada złożone z rodzin, a w każdej rodzinie rządzi samica. Ona jest najważniejsza i ona przydziela samcom ze swojego haremu zadania w stadzie - wybiera samca z którym ma potomstwo, a pozostali panowie pełnią role strażników i polują. Dorastające panienki opuszczają rodzinę i tworzą własny męski harem. Ciekawostką jest to, że w niewoli surykatki bardzo rzadko stają charakterystycznego słupka - nic im nie zagraża, więc nie muszą czujnie obserwować otoczenia.
Spacer zakończyliśmy przy basenie hipopotamów. W warszawskim ZOO jest tylko para tych sympatycznych (na oko) olbrzymów. W naturze hipopotamy tworzą rodzinne grupy złożone z dominującego samca, haremu samic i młodzieży. Kilka takich grup może tworzyć większe stado związane z większym zbiornikiem wodnym i powiązane rodzinnie. Mimo że hipopotamy są roślinożerne, należą do najniebezpieczniejszych zwierząt - na swoim terytorium nie tolerują żadnych intruzów. Granice swojego terenu oznaczają odchodami, które w czasie wydalania rozpryskują na wszystkie strony swoimi krótkimi ogonkami. Pokaz tej metody zaprezentował nam rezydent warszawskiego ZOO :)
Spacer był bardzo ciekawy, dowiedzieliśmy się wielu ciekawostek , nie tylko dotyczących przywództwa w świecie zwierząt, widzieliśmy też jak bardzo ZOO dba o to żeby swoim podopiecznym zapewnić jak najlepsze i możliwie zbliżone do naturalnych warunki życia. Wiemy również, że żadne z tych zwierząt nie urodziło się na wolności. A jednak czuje się, że to nie jest to samo co zwierzęta w warunkach naturalnych...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz