W ostatni wtorek udaliśmy się do miejsca, w które początkowo część z nas bała się iść, a mianowicie odwiedziliśmy Centrum Alzheimera, które znajduje się przy Al. Wilanowskiej 257 w Warszawie. Na szczęście nasze obawy okazały się zupełnie nieuzasadnione, a oto jak przebiegała nasza wycieczka.
Spotkanie rozpoczęliśmy od rozmowy z panią Pauliną, która opowiedziała nam o swojej pracy, o Centrum, a przede wszystkim o jego Mieszkańcach. Otrzymaliśmy od niej kilka wskazówek, co robić, żeby nie dać się chorobom i pozostać jak najdłużej sprawnym. Dla wszystkich, którzy nie byli z nami (możecie żałować), kluczem do sukcesu są:
- INNI LUDZIE. Spotkania towarzyskie, wychodzenie z domu, niezamykanie się na świat i innych (lepiej częściej niż co wtorek na naszych spotkaniach ??).
- Ruch! Chodzimy, ćwiczymy, jeździmy rowerem, spacerujemy – co kto może. Ruszamy się jak najwięcej, ale nie byle jak. Zamiast machać jedną nogą, machamy naprzemiennie. Pamiętajmy, mamy dwie półkule mózgu. Trzeba dostarczyć im zajęcie.
- Uczenie się nowych rzeczy. Czytanie, poznawanie nowych rzeczy, ludzi, wybieranie nowych tras do domu, to wszystko pozwoli na lepszą pracę naszych głów.
Przekazaliśmy przygotowane przez nas wspólnie z Martą z Fundacji Stocznia narzędzia do treningu funkcji poznawczych, które będą służyć Mieszkańcom: "Ale jaja!", "Co mają wspólnego?", "Przy stole", "Koło fortuny". Wierzymy, że przyniosą dużo radości :)
Mieliśmy okazję poznać zakamarki Centrum Alzheimera oraz ich wyjątkowych Mieszkańców. Nie tylko seniorów, ale także Gutka – Agamę Brodatą, który wyjątkowo upodobał sobie Monikę oraz Ziko – śliczną kolorową papugę. Zwierzęta mają terapeutyczne działanie, a ich obecność umila czas wszystkim domownikom.
Podziwialiśmy także wspaniałe prace plastyczne tworzone przez Mieszkańców Centrum w bardzo przytulnej i kolorowej pracowni.
Następnie udaliśmy się do ogrodu sensorycznego, czyli takiego, w którym odpowiedni dobór roślin i aranżacja przestrzeni służą doświadczaniu otoczenia wszystkimi zmysłami. Oglądaliśmy rośliny, o których opowiadała nam Marta z Fundacji Stocznia – wielka miłośniczka ogrodnictwa
Pani Iwona z ogromną pasją i zaangażowaniem opowiadała nam o swojej pracy i ludziach, zarówno Mieszkańcach Centrum, jak i współpracownikach. Wszyscy tworzą tam zgraną ekipę! Co ciekawe na wolontariat do Centrum przychodzą licealiści. Powiedziała nam również, że do Centrum możemy przekazywać książki, czasopisma, ubrania (ale tylko w bardzo dobrym stanie!).
Na koniec naszego spotkania Pani Iwona zabrała nas do sali multimedialnej i pokazała w jaki sposób przy użyciu specjalnego rzutnika seniorzy mogą grać w piłkę, zbierać pszczoły, czy układać puzzle. Dla nas to też była świetna rozrywka!
Przed Centrum Alzheimera stoi przystanek autobusowy, z którego nie odjeżdża żaden autobus, ale który jest miejscem, gdzie opiekunowie mogą w porę odnaleźć zbiegłych podopiecznych, którzy w wyniku choroby postanowili wybrać się w podróż. Chcieliśmy sobie zrobić tam pamiątkowe zdjęcie, ale że nie było z nami Maurycego wyszło średnie, dlatego musimy zapamiętać, co widzieliśmy!
Wizyta w Centrum Alzheimera pozwoliła nam „odczarować” to miejsce, mogliśmy na własne oczy zobaczyć z jaką troską i zaangażowaniem pracownicy dbają o swoich podopiecznych:)
Dziękujemy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz