Minisłowniczek: link = adres internetowy - wszystko to co jest tu napisane na czerwono, wystarczy kliknąć :)



Dziś wracamy do dzieciństwa. Odwiedzamy na Podwalu
Muzeum Domków dla Lalek. Dzielimy się na dwie grupy i z przewodniczkami wyruszamy. Najpierw sale z gablotami, w których są lalki z różnych stron świata. Wzruszają nas postacie najstarszych - dziadków i babć - rzadko kto z nas takie lalki widział. Ciekawe. Po tych gablotach zostaje nam taki kolorowy zawrót głowy ;)














Potem są gry i zabawy planszowe i różne inne zabawki. Trochę pamiętamy ale te gabloty szybko omiatamy wzrokiem bo czeka nas to co najciekawsze w tym Muzeum.


Gabloty z domkami dla lalek. I tu cuda różne wzruszają nas co chwila. Maleńkie domki, maleńkie detale, staranność ich wykonania. Najstarsze pochodzą z XIX wieku, z różnych stron świata ale oczywiście głównie to europejskie produkcje. Większość domków to jednak indywidualne prace - każda z nich miała konkretnego autora i odbiorcę/odbiorczynię. Domki - kaplice, kościoły, domki ołtarzowe i pogrzebowe.





Zadziwiają nas tematy i specjalizacje: zwykłe domki mieszkalne - mieszczańskie, arystokratyczne, chłopskie. Domki - pracownie rzemieślnicze i artystyczne: modystki, rzeźnika, malarza, aptekarza, bławatnika i domek pocztowy. Domki - szpitale i domki - plaże. Domki chińskie i japońskie.
Ależ bogactwo pomysłów, ileż precyzyjnej pracy i dbałości o każdy szczegół!































Wdzięczni jesteśmy pasjonatowi, który te wszystkie lalki, zabawki i domki zakupił i w jednym miejscu zebrał żebyśmy mogli się nimi cieszyć.
Świetny pomysł to Muzeum ... ci z na, którzy mają wnuki lub prawnuki zamierzają tu z nimi powrócić.



A tu wywiad w założycielką Fundacji "domkowej"
Przypominamy adres mailowy:
senior-swd@egonet.pl