sobota, 15 listopada 2025

Światowy Dzień Ubogich




Nie znajdujemy się w perspektywie dobroczynności, lecz Objawienia, kontakt z tymi, ktorzy nie mają władzy i wielkości, jest fundamentalnym sposobem spotkania z Panem dziejów. W ubogich On wciąż ma nam coś do powiedzenia. ... Nie chodzi o to, by "przynosić im" Boga, ale by spotkać Go przy nich, ... że służba ubogim nie jest gestem wykonywanym "z góry ku dołowi", ale spotkaniem równych sobie, gdzie Chrystus się objawia i jest adorowany. Nas,chrześcijan, kwestia ubogich prowadzi z powrotem do sedna naszej wiary. ... Rzeczywistość jest taka, że dla chrześcijan ubodzy nie są kategorią socjologiczną, lecz samym ciałem Chrystusa, że Pan stał się ciałem, które jest głodne, spragnione, chore, uwięzione, że wychodzimy ku ciału Chrystusa. Jeśli idziemy do ciała Chrystusa, zaczynamy coś rozumieć, pojmować czym jest to ubóstwo, ubóstwo Pana. I nie jest to łatwe... ["Dilexit te" Papieża Leona]

niedziela, 9 listopada 2025

Święto Niepodległosci 2025



107 rocznica odzyskania niepodległości - Propozycje wydarzeń

  • O godzinie 10:45: Kościół Parafii pw. NMP Matki Kościoła, ul. Domaniewska 20,Towarzystwo Śpiewacze "LIRA" im. Stefana Wasiaka w Warszawie serdecznie zaprasza na koncert. Chór Męski "LIRA" odśpiewa pieśni legionowe oraz utwory patriotyczne, przeplatane wierszami i przemówieniami.
  • Od 10.00 do 17.00: swoje przestrzenie otworzą instytucje działające na terenie Cytadeli Warszawskiej: Muzeum Historii Polski, Muzeum Wojska Polskiego i Muzeum X Pawilonu. 11 listopada wstęp do wszystkich placówek będzie darmowy. O 12.00 w MHP (hol główny) wspólne odśpiewanie Mazurka Dąbrowskiego z Zespołem Warszawianka. Koncert na pl. Gwardii 1 od 18.00.
  • Od 10:00 do 16:00: Dzień otwarty w Sejmie i Senacie, ul.Wiejska 4/6/8 - zwiedzający będą mieli możliwość zobaczenia niedostępnych na co dzień miejsc, takich jak Sala Posiedzeń Sejmu i kuluary sejmowe. Uwaga! koniecznie z dowodem tożsamości
  • Od 14.00 do 19.00: Krakowskie Przedmieście - zaplanowano wielki plenerowy festyn. Na dwóch scenach wystąpią artyści ludowi i muzycy, odbędą się parady, pokazy taneczne, prezentacje rekonstruktorów i grup historycznych, wystawy zabytkowych pojazdów oraz atrakcje dla dzieci.
  • O godzinie 17:00: Wilanów, Świątynia Opatrzności Bożej, ul. Augusta Hlonda 1, Koncert chóralny „Tobie, Boże dziękujemy”

„Gałązka rozmarynu”
sztuka teatralna Zygmunta Nowakowskiego, ochotnika w legionach Józefa Piłsudskiego

wtorek, 4 listopada 2025

Poetyckie przedpołudnie

Minisłowniczek: link = adres internetowy - wszystko to co jest tu napisane na czerwono, wystarczy kliknąć :) 



W listopadowe przedpołudnie czytaliśmy wiersze.
Najpierw przy stolikach w mniejszych grupach rozmawialiśmy kto wiersze czyta a kto nie czyta i dlaczego? Potem czytaliśmy kto co przyniósł - tomiki wierszy, ręcznie przepisane fragmenty i opowieści. Niektóre z nich mówiliśmy z pamięci (!) wiele innych przeczytaliśmy przez mikrofon - wiersze Adama Asnyka, ks. Jana Twardowskiego, Wisławy Szymborskiej, Adama Mickiewicza.

Niektóre z nich zaśpiewaliśmy - Marka Grechuty "Niepewność" ... zadając sobie pytanie "Czy to jest przyjaźń czy to jest kochanie" i Juliana Tuwima fragmenty "Kwiatów Polskich"


Potem była niespodzianka - okazało się, że Teresa pisze wiersze i nawet wydała tomik swojej poezji. Przeczytała kilka utworów i opowiedziała dlaczego i w jakich okolicznościach powstały. W wielkim skupieniu ich słuchaliśmy i każdy nagrodziliśmy wielkimi brawami zazdroszcząc Teresie talentu i wrażliwości.


Bardzo to było poetyckie, piękne i inspirujące przedpołudnie!
Kochajmy poetów! Kochajmy poezję! - wołamy za Piotrem Skrzyneckim.

Dziś także powitaliśmy po raz pierwszy na naszych spotkaniach obecne Marylę (sąsiadkę z Okopowej) i Bożenę (zaprzyjaźnioną z naszymi "Libankami") - cieszymy się że byłyście. Zapraszamy na kolejne spotkania.





Przypominamy adres mailowy:

senior-swd@egonet.pl



wtorek, 28 października 2025

Romantyczny Chopin

Minisłowniczek: link = adres internetowy - wszystko to co jest tu napisane na czerwono, wystarczy kliknąć :) 



Kolejne nowe doświadczenie czyli tym razem zwiedzamy wystawę jakiej jeszcze nie oglądaliśmy.
Wystawa "Romantyczny Chopin" różni się od tradycyjnych wystaw tym, że jest interaktywna i multimedialna, fachowo nazywa się to wystawą immersyjną. Brzmi mądrze a konkretnie polega na tym, że łączy technologię z historią, muzyką i sztuką.
Całość jest oparta na biografii, twórczości i korespondencji kompozytora. Seria starannie wyselekcjonowanych obrazów Canaletta, ilustracji epoki oraz ponad 50 oryginalnych akwarelih Beaty Musiał-Tomaszewskiej prowadziła nas przez osiem tematycznych przestrzeni – od dzieciństwa w Żelazowej Woli, przez warszawskie salony i życiowe zawirowania w Wiedniu, aż po artystyczną bohemę Paryża, gdzie Chopin stworzył swoje najważniejsze dzieła. Poznaliśmy tu nie tylko historię jego życia i twórczości, ale także świat, który go otaczał – George Sand, Ferenca Liszta, Adama Mickiewicza, Eugène’a Delacroix czy Honoré de Balzaca.

Wystawa rozpoczyna się obrazami w zrekonstruowanym dworze w Żelazowej Woli – miejscu narodzin kompozytora. Obok makiety jego rodzinnego domu pojawia się dynamiczna mapa zmieniających się granic Polski, co nadaje tej części wystawy osobisty i historyczny kontekst.
Kolejne sale prowadzą przez Warszawę młodości, Wiedeń – pełen niepewności – i Paryż, gdzie Chopin odniósł największe artystyczne sukcesy i przeżywał swoje osobiste uniesienia.
Szczególnym przeżyciem była sala,w której podczas 30-minutowego seansu słuchaliśmy muzyki Chopina, której towarzyszyły metaforyczne, malarskie obrazy inspirowane jego twórczością i krajobrazem ojczyzny, a narrator mówił w pierwszej osobie - jakby sam Chopin opowiadał o swoim życiu, dzieląc się listami, emocjami i doświadczeniami.


Nie ograniczaliśmy się tylko do patrzenia i słuchania jak w standardowych wystawach. Dotykając odlewu dłoni Chopina, mogliśmy uruchomić fragmenty jego utworów, a multimedialne drzewo relacji pozwoliło nam poznać najbliższych mu ludzi - siostry, rodziców, George Sand, Liszta czy Mickiewicza.


Wystawa nie pozostawia widzów obojętnymi. Porusza duszę, odkrywa lęki, odsłania sekrety, wskazuje muzyczne inspiracje kompozytora. Nie tylko te ze świata wielkiej sztuki, ale też wypływające z twórczości ludowej. „Romantyczny Chopin” to nie tylko muzyka, ale też obraz człowieka rzuconego w wir historii, odczuwającego konsekwencje powstania listopadowego, a także utratę własnej Ojczyzny. Chłonącego otoczenie i przelewającego swoje uczucia w nieśmiertelne utwory. Kochającego a zarazem wstrzemięźliwego, pochłoniętego pasją komponowania a jednocześnie brylowania w paryskich salonach.
To było wyjątkowe przeżycie i gorąco polecamy tę niezwykłą wystawę.


Przypominamy adres mailowy:

senior-swd@egonet.pl



wtorek, 21 października 2025

Muzeum Azji i Pacyfiku

Minisłowniczek: link = adres internetowy - wszystko to co jest tu napisane na czerwono, wystarczy kliknąć :) 



Kolejne ciekawe miejsce na mapie naszych wtorkowych spotkań. Tym razem to miejsce pełne egzotyki, pięknych przedmiotów i ciekawych opowieści, których pewnie starczyłoby na 1001 noc, jednym słowem Muzeum Azji i Pacyfiku

Historia Muzeum Azji i Pacyfiku zaczęła się od prywatnej kolekcji dzieł sztuki i rzemiosła Indonezji, którą gromadził Andrzej Wawrzyniak, jako polski dyplomata zatrudniony w Ambasadzie w Dżakarcie pomiędzy 1961 a 1971 r. Kolekcja ta obejmowała około 3 tys. obiektów, wśród których były broń, maski, tkaniny, rzeźby, obrazy, przedmioty codziennego użytku, lalki teatralne i inne. Tak ogromna i różnorodna kolekcja była niemożliwa do utrzymania przez osobę prywatną, tak więc w lutym 1973 roku Andrzej Wawrzyniak aktem notarialnym przekazał swoją kolekcję na rzecz skarbu państwa, zostając kierownikiem Muzeum Archipelagu Nusantary znajdującego się w strukturach Muzeum Historycznego m. st. Warszawy a w 1976 roku ustanowiono samodzielne muzeum pod obecną nazwą.

Nasza wyprawa obejmowała zwiedzanie ekspozycji stałej pod hasłem "Podróże na wschód".
Pierwsza część wystawy prezentuje Azję Południowo-Zachodnią gdzie mogliśmy zobaczyć starożytną cegłę z napisem klinowym z XXI wieku p.n.e., obiekty z krajów arabskich, przykłady tkanin, stroje, biżuterię i inne eksponaty związane z kulturą arabską i perską, które od VII wieku były pod wpływem nowej religii – islamu. Opowieści przewodnika pozwoliły nam lepiej zrozumieć źródła inspiracji i przeznaczenie wielu z tych przedmiotów.


Kolejny prezentowany region to Azja Centralna. Tu również podziwialiśmy pod arkadami bazaru charakterystycznego dla muzułmańskich krajów tej części świata, bajecznie kolorowe tkaniny i stroje, biżuterię i przedmioty codziennego użytku. Koncepcja wystawy poświęconej Azji Centralnej opiera się na podziale na kulturę miejską i koczowniczą. Wielowiekowa współistnienie obu typów społeczności i ich wieloetniczność składają się na specyficzny klimat społeczny, mocno zróżnicowany kulturowo co sprawia, że również przedmioty były bardzo zróżnicowane stylistycznie. Wiele z nich to unikaty co wynika z faktu długoletniego niszczenia narodowych kultur na obszarze Związku Radzieckiego - oryginalne stroje, wzory tkanin, malarstwo czy rekwizyty sakralne zaniknęły, choć obecnie trwa powolne odtwarzanie tradycji w niepodległych już dawnych republikach.


Zdecydowanie lepiej ma się rdzenna kultura w Mongolii choć i ona wypierana jest przez nowoczesność. Dawni koczownicy, mieszkańcy jurt, przenoszą się do miast, stepy mongolskie są praktycznie pustkowiem, ale w święta odwieczne tradycje odżywają - można podziwiać tradycyjne stroje, obrzędy czy zawody sprawnościowe. Niektóre z tych zwyczajów pochodzą jeszcze z czasów Czyngis Chana...
W tej części wystawy mogliśmy podziwiać oczywiście stroje, biżuterię, tkaniny, instrumenty muzyczne, ale także eksponaty związane z tym co Mongołowie niezmiennie od wieków kochają najbardziej czyli jazdą konną. A największym hitem jest jurta mongolska z wyposażeniem zarówno w części kobiecej (garnki) jak i męskiej (siodło). Oglądaniu towarzyszyła opowieść o tym jak się taki wędrowny dom stawia i jak się w nim niegdyś mieszkało.


Kolejna, największa część wystawy to opowieść o Indonezji - krainie tysięcy wysp i prawie takiej samej liczbie odrębnych kultur. Tutaj oprócz podziwiania najpiękniejszych przykładów masek, broni białej, strojów i lalek wayang można obejść dookoła jawajskie pendopo, czyli drewniany pawilon służący do koncertów klasycznej indonezyjskiej orkiestry gamelanowej i przedstawień teatru cieni. Tutaj też zadziwiła nas opowieść o przedstawieniach, tych w teatrze cieni i tych z aktorami w maskach, w czasie których w muzułmańskim kraju wystawia się najczęściej sceny z hinduskiego eposu Ramayana a na co dzień czci się hinduskich bogów Hanumana i Garudę...




Na koniec jeszcze podziwialiśmy najstarszą część ekspozycji poświęconą bogactwu instrumentów muzycznych Azji, zaopatrzyliśmy się też w ciekawe materiały reklamowe,a niektórzy też zrobili egzotyczne zakupy w muzealnym sklepiku. No i rzecz jasna - wspólne zdjęcie, oczywiście przy jurcie





Przypominamy adres mailowy:

senior-swd@egonet.pl