
środa, 24 grudnia 2025
wtorek, 16 grudnia 2025
Wigilia seniorów 2025

Jak co roku, w siedzibie Caritas Polska w Warszawie, odbyło się nasze wigilijne spotkanie. Były to chwile radości i ciepła płynącego z obecności drugiego człowieka.
Spotkanie poprzedziła msza św. odprawiona przez ks. Janusza Majdę, dyrektora Caritas Polska, który szczególną modlitwą objął zmarłych członków grupy „Senior caritas est”. W homilii skierował do zgromadzonych wiele ciepłych i wspierających słów:
Drodzy! Wasze ręce być może są już za słabe do pracy, ale są najmocniejsze do modlitwy. Wasza modlitwa podtrzymuje Kościół i jest mu bardzo potrzebna. Módlcie się za dzieci, wnuki, za kapłanów. To jest Wasza obecnie najważniejsza służba. Wasze prawdziwe bogactwo to nie to, co posiadacie, ale to, kim jesteście. Patrząc teraz na Was widzę, że siedzą tu ludzie mądrości, ludzie pamięci i głębokiej wiary. Dlatego dzielcie się tym! Opowieści o tym, jak przeżywaliście Wielkanoc, Wigilie, jak radziliście sobie w trudach, to żywe katechezy dla nowych pokoleń. Niech młodsze pokolenie Polaków widzi, że Wasza wiara nie jest teorią, ale siłą do życia. Wszelkie trudy, samotność, ból zanoście do Jezusa w Eucharystii, składajcie je jako swoją ofiarę na ołtarzu podczas każdej Eucharystii. Chrystus rozumie, bo On jest Waszym największym przyjacielem i towarzyszem w jesieni życia.


Po mszy św. wszyscy zgromadzili się przy świątecznym stole. Oprócz naszej kilkudziesięcioosobowej grupy byli także wolontariusze oraz goście specjalni, z którymi Caritas Polska ściśle współpracuje prowadząc projekty senioralne – Katarzyna Scheer, prezes Fundacji Biedronki, i Marta Tafil-Dalach z Fundacji Stocznia. Do wspólnego świętowania obecnych zaprosili ks. Janusz Majda i Monika Figiel, która od lat prowadzi ten program.
Po modlitwie przyszedł czas na dzielenie się opłatkiem oraz składanie życzeń płynących prosto z serca. Był to moment zatrzymania się, ciepłych rozmów i zwykłej ludzkiej bliskości. Następnie, posileni na duchu, wszyscy mogli zasiąść do stołu, by delektować się świątecznymi potrawami, m.in. postnym bigosem, barszczem z uszkami i tradycyjnym karpiem, które przygotowała kuchnia na Okopowej. Wspólnemu posiłkowi towarzyszyły ożywione rozmowy.
















Nie obyło się też bez miłych niespodzianek – jedną z nich był kalendarz na rok 2026 ilustrowany zdjęciami z naszych spotkań i wycieczek, a także quiz związany ze wspólnymi aktywnościami. Mogliśmy przypomnieć sobie wydarzenia i odwiedzane miejsca, a także odnaleźć siebie na wspólnych zdjęciach. Przez najbliższy rok kalendarz, który otrzymał każdy z obecnych, będzie przywoływał miłe wspomnienia i sprawiał wiele radości.





Na zakończenie pełnego emocji spotkania otrzymaliśmy paczki z przekąskami oraz kosmetykami jako wyraz troski i pamięci w tym szczególnym świątecznym czasie. Świąteczne upominki otrzymają także ci członkowie grupy, którzy ze względów zdrowotnych nie mogli przyjść na spotkanie.












Było to kolejne wydarzenie z udziałem seniorów, które udało się zrealizować dzięki wsparciu partnerów Caritas. Gorące podziękowania należą się też młodym wolontariuszom, którzy przygotowali nasze paczki.



senior-swd@egonet.pl
wtorek, 9 grudnia 2025
Plac Centralny i Jarmark Warszawski
Minisłowniczek: link = adres internetowy - wszystko to co jest tu napisane na czerwono, wystarczy kliknąć :)

Dziś zimno, ponuro i pada deszcz ... ale kilka odważnych kobiet wybrało się na spacer z naszą ulubioną przewodniczką Agnieszką. Spacerujemy po Placu Centralnym - otwartej latem tego roku, nowej przestrzeni Warszawy pod Pałacem Kultury. Dla nas to jeszcze ciągle Plac Defilad i nawet spieramy się o to gdzie stała kiedyś trybuna honorowa podczas pierwszomajowych pochodów ;). Odkrywamy kolejne warstwy naszego miasta i pamięć o różnych okresach jego historii wpisanych w nowe urządzenie placu. Zarys przedwojennych ulic i nieistniejących już kamienic zapisany w kształcie trawników i trotuarów: Zielna, Wielka, Chmielna i Złota ożyły pod naszymi stopami. I granice getta warszawskiego zarysowane cienką linią. Powojenne wyburzenia, budowę Pałacu Kultury i Nauki, przemiany tego placu barwnie opisuje nam Agnieszka. Fantomowa mapa miasta, którego już nie ma. Jasna bryła Muzeum Sztuki Nowoczesnej i budowa teatru to następne widzialne etapy historii tego placu. Zieleń, ponad setka drzew (!) ponad 40 ławeczek i miejsc do siedzenia, czytelny układ sprawiają, że wielu ludzi chętnie tu przychodzi, szczególnie w letnie, słoneczne dni. My trafiamy na inną atrakcję - pierwszy raz zorganizowany w tym miejscu Jarmark Warszawski z ogromną karuzelą i licznym estetycznymi, drewnianymi sklepikami i świątecznymi gadżetami.








Na dłużej zatrzymuje nas "Tindaro" - jedna z monumentalnych rzeźb wykonanych przez Igora Mitoraja. Mierzy ponad cztery metry wysokości i waży blisko 2,6 tony. Należy do grupy najbardziej rozpoznawalnych prac artysty. Powstała w 1997 roku, na zamówienie międzynarodowej firmy KPM. Przez lata zdobiła paryską dzielnicę biznesową La Défense. "Tindaro" to wielka wykonana z brązu głowa, pełna ubytków, pęknięć, które są metaforą ludzkiej kruchości i przemijania. Tytuł pracy to nawiązanie do starożytności. Odwołanie do Tyndareosa króla Sparty i ojca Heleny Trojańskiej.
We wrześniu 2025 roku rzeźba "Tindaro" trafiła na aukcję w domu aukcyjnym Polswiss Art. Można było ją oglądać na placu Trzech Krzyży w Warszawie. Cena wywoławcza pracy Mitoraja ostała ustanowiona na 4 miliony złotych. Na aukcji padł rekord - firma NOHO Investment zdecydowała się zapłacić 6,89 miliona złotych. Teraz przez chwilę rzeźbę można oglądać pod Pałacem Kultury. Docelowo ma stanąć na nowobudowanym przez NAHO Investment osiedlu niedaleko Ronda Daszyńskiego.
"Tindaro" nie jest pierwszym dziełem Igora Mitoraja, które możemy oglądać w Warszawie. W stolicy przed Centrum Olimpijskim na Żoliborzu stoi "Icaro Alato" ("Ikar Uskrzydlony"), "Grande Toscano" możemy podziwiać na Mokotowie przy ul. Bobrowieckiej. Odwiedzając warszawskie Stare Miasto warto zerknąć na dziedziniec Pałacu Pod Blachą, gdzie stoi "Ikaria", oraz na drzwi kościoła Jezuitów na Świętojerskiej, które zdobi płaskorzeźba wykonana przez Mitoraja.
Bardzo nam się i ta rzeźba i nowy Plac Centralny podobały! Dzięki Agnieszko za inicjatywę i opowieści.







Przypominamy adres mailowy:

Dziś zimno, ponuro i pada deszcz ... ale kilka odważnych kobiet wybrało się na spacer z naszą ulubioną przewodniczką Agnieszką. Spacerujemy po Placu Centralnym - otwartej latem tego roku, nowej przestrzeni Warszawy pod Pałacem Kultury. Dla nas to jeszcze ciągle Plac Defilad i nawet spieramy się o to gdzie stała kiedyś trybuna honorowa podczas pierwszomajowych pochodów ;). Odkrywamy kolejne warstwy naszego miasta i pamięć o różnych okresach jego historii wpisanych w nowe urządzenie placu. Zarys przedwojennych ulic i nieistniejących już kamienic zapisany w kształcie trawników i trotuarów: Zielna, Wielka, Chmielna i Złota ożyły pod naszymi stopami. I granice getta warszawskiego zarysowane cienką linią. Powojenne wyburzenia, budowę Pałacu Kultury i Nauki, przemiany tego placu barwnie opisuje nam Agnieszka. Fantomowa mapa miasta, którego już nie ma. Jasna bryła Muzeum Sztuki Nowoczesnej i budowa teatru to następne widzialne etapy historii tego placu. Zieleń, ponad setka drzew (!) ponad 40 ławeczek i miejsc do siedzenia, czytelny układ sprawiają, że wielu ludzi chętnie tu przychodzi, szczególnie w letnie, słoneczne dni. My trafiamy na inną atrakcję - pierwszy raz zorganizowany w tym miejscu Jarmark Warszawski z ogromną karuzelą i licznym estetycznymi, drewnianymi sklepikami i świątecznymi gadżetami.








Na dłużej zatrzymuje nas "Tindaro" - jedna z monumentalnych rzeźb wykonanych przez Igora Mitoraja. Mierzy ponad cztery metry wysokości i waży blisko 2,6 tony. Należy do grupy najbardziej rozpoznawalnych prac artysty. Powstała w 1997 roku, na zamówienie międzynarodowej firmy KPM. Przez lata zdobiła paryską dzielnicę biznesową La Défense. "Tindaro" to wielka wykonana z brązu głowa, pełna ubytków, pęknięć, które są metaforą ludzkiej kruchości i przemijania. Tytuł pracy to nawiązanie do starożytności. Odwołanie do Tyndareosa króla Sparty i ojca Heleny Trojańskiej.
We wrześniu 2025 roku rzeźba "Tindaro" trafiła na aukcję w domu aukcyjnym Polswiss Art. Można było ją oglądać na placu Trzech Krzyży w Warszawie. Cena wywoławcza pracy Mitoraja ostała ustanowiona na 4 miliony złotych. Na aukcji padł rekord - firma NOHO Investment zdecydowała się zapłacić 6,89 miliona złotych. Teraz przez chwilę rzeźbę można oglądać pod Pałacem Kultury. Docelowo ma stanąć na nowobudowanym przez NAHO Investment osiedlu niedaleko Ronda Daszyńskiego.
"Tindaro" nie jest pierwszym dziełem Igora Mitoraja, które możemy oglądać w Warszawie. W stolicy przed Centrum Olimpijskim na Żoliborzu stoi "Icaro Alato" ("Ikar Uskrzydlony"), "Grande Toscano" możemy podziwiać na Mokotowie przy ul. Bobrowieckiej. Odwiedzając warszawskie Stare Miasto warto zerknąć na dziedziniec Pałacu Pod Blachą, gdzie stoi "Ikaria", oraz na drzwi kościoła Jezuitów na Świętojerskiej, które zdobi płaskorzeźba wykonana przez Mitoraja.
Bardzo nam się i ta rzeźba i nowy Plac Centralny podobały! Dzięki Agnieszko za inicjatywę i opowieści.







senior-swd@egonet.pl
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)